Większość wystawców na tegorocznej, 63. edycji Międzynarodowej Wystawy Samochodów Użytkowych IAA w Hanowerze (23-30 września) promowała ekologię i "zielone" technologie. Impreza, jak co roku, zgromadziła setki wystawców. Z ich opinii wynika, że kryzys na rynku ciężarówek ma się ku końcowi. Na wystawie IAA Volvo zaprezentowało m.in. FM z 13-litrowym silnikiem zasilanym mieszanką metanu i oleju napędowego. Pojazd ten zużywa do 40 procent mniej paliwa, w porównaniu do aktualnie dostępnych na rynku samochodów ciężarowych z silnikami gazowymi. Scania prezentowała m.in. nowe silniki gazowe do samochodów ciężarowych, MAN chwalił się TGX Effcientline oraz autobusami - MAN Lion's Hibrid i Neoplanem Skliner. Mercedes zaprezentował retarder magnetyczny, a DAF ciężarówkę LF45 - oszczędzającą paliwo o 10-20 procent.
Dla przykładu, Volvo Trucks (drugi na świecie pod względem wielkości producent ciężarówek) spodziewa się wzrostu rynku samochodów ciężarowych w tym roku o 10 procent. Scania, w związku z planowanym wzrostem produkcji w czwartym kwartale 2010 r., zamierza zatrudnić 500 nowych pracowników w swoich europejskich fabrykach. Niemniej producenci szukają oszczędności i próbują dostosować swoje pojazdy do nowych wyzwań, przede wszystkim w zakresie ochrony środowiska. Dlatego też "zielone napędy" zdominowały tegoroczny Hanower.
Oprócz ciężarówek ze zmodyfikowanym, ekologicznym napędem, mogliśmy zobaczyć dwa pojazdy koncepcyjne, które zapewne w przyszłości pojawią się na naszych drogach. MAN pokazał swoją wizję przyszłości pod postacią futurystycznego concept trucka. Podczas konferencji zaprezentowano całą strategię, która m.in. ma polegać na wpuszczeniu na drogi większych, czyli bardziej efektywnych zestawów. Drugą wizją przyszłości była ciężarówka Iveco, o nazwie Glider. Niewykluczone, że włoski producent wkrótce zdecyduje się na zastąpienie Stralisa pojazdem podobnym do pokazanego na IAA.
Pozytywne sygnały z Volvo Trucks
Rosnący popyt, znaczny wzrost liczby dostarczonych pojazdów i wyraźne zainteresowanie zrównoważonym transportem dają Volvo Trucks podstawy do optymistycznego patrzenia w przyszłość. Oznajmił to prezes i dyrektor generalny Volvo Truck Corporation - Staffan Jufors podczas swojego wystąpienia na IAA.
- Popyt wraca, produkcja i zyski rosną - komentuje Staffan Jufors.
23-procentowy wzrost w Europie. Po trudnym roku 2009 firma notuje wzrost sprzedaży. Ogółem, w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy bieżącego roku Volvo Trucks dostarczyło aż o 47 procent więcej pojazdów, w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. W Europie wzrost ten wyniósł 23 procent, a jego motorem były przede wszystkim Niemcy, kraje skandynawskie i państwa Europy Środkowej.
W ubiegłym roku Volvo Trucks zwiększyło moce produkcyjne i wydajność, jednocześnie opracowując nowe produkty. Jednym z przykładów jest zaprezentowany wiosną pojazd budowlany Volvo FMX, bardzo dobrze przyjęty przez klientów. Dotychczas tylko w samej Europie złożono 1000 zamówień na ten model. Rozwinęła się również organizacja Volvo Trucks i oferta firmy w obszarze obsługi posprzedażnej.
Długofalowa strategia Volvo Trucks dotycząca rozwoju produktów koncentruje się na proekologicznym transporcie. Na wystawie IAA firma zaprezentowała m.in. Volvo FM z 13-litrowym silnikiem zasilanym mieszanką metanu i oleju napędowego. Pojazd ten zużywa do 40 procent mniej paliwa, w porównaniu do aktualnie dostępnych na rynku samochodów ciężarowych z silnikami gazowymi. Na przykładzie Volvo FM Volvo pokazuje, że paliwo gazowe doskonale nadaje się nie tylko do pojazdów miejskich, ale także do pojazdów realizujących transport na większe odległości.
- Zastąpienie oleju napędowego metanem pochodzącym ze źródeł odnawialnych umożliwia zredukowanie emisji dwutlenku węgla o 80 procent - powiedział Claes Nilsson, prezes Europejskiej Dywizji Volvo Trucks.
Ale niskie zużycie paliwa i mały wpływ na klimat to nie jedyne zalety tej nowej technologii. Metan często jest znacznie tańszy od oleju napędowego. Ponadto, dzięki zastosowaniu gazu skroplonego (LNG), zbiorniki paliwa w pojeździe zapewniają zasięg wystarczający dla potrzeb nawet transportu długodystansowego. Niemniej jednak, wciąż niedostatecznie rozwinięta infrastruktura dystrybucji metanu stanowi przeszkodę dla upowszechnienia się tego rozwiązania.
W przyszłym roku Volvo Trucks rozpocznie produkcję, na niewielką skalę, samochodów ciężarowych wykorzystujących ten nowy system spalania. Równolegle wyprodukowana zostanie krótka seria samochodów ciężarowych o dużej ładowności z napędem hybrydowym. Trwają również testy eksploatacyjne pojazdów zasilanych DME, które to paliwo jest obiecującą alternatywą w dłuższej perspektywie.
Równie dużą uwagę poświęca Volvo technologiom energooszczędnym. Napęd hybrydowy znacznie zmniejsza zużycie paliwa, szczególnie w warunkach ruchu miejskiego, gdzie występuje konieczność częstego zatrzymywania się i ruszania z miejsca. Goście odwiedzający stoisko Volvo mogli zobaczyć hybrydowy układ napędowy z silnikiem 7-litrowym, który zostanie zastosowany w hybrydowym Volvo FE w 2011 r. Volvo jest aktualnie jedynym producentem samochodów ciężarowych, oferującym hybrydowy układ napędowy w pojazdach 26-tonowych.
Zarówno napęd hybrydowy, jak i silniki wysokoprężne zasilane metanem są obecnie testowane w regularnej eksploatacji u klientów w całej Europie.
Scania stawia na gaz
Scania zaprezentowała w Hanowerze m.in. nowe silniki gazowe do samochodów ciężarowych i autobusów, o osiągach porównywalnych z dieslami. Mogą być zasilane zarówno biogazem, jak i gazem ziemnym. Silniki są zoptymalizowane pod kątem zastosowania w pojazdach dystrybucyjnych, śmieciarkach i autobusach miejskich i dostępne w wielu konfiguracjach. Ich modułowa budowa, będą charakterystyczną cechą konstrukcji Scanii, według producenta, ułatwia obsługę techniczną i dystrybucję części, a także zapewnia niskie koszty eksploatacji i dużą trwałość.
Nowe silniki gazowe, bazujące na nowej platformie Scanii, o mocy 270 i 305 KM są gotowe do wprowadzenia na rynek. Jednostki te zostały wyposażone w opracowany przez Scanię układ paliwowy i zbiorniki gazu, dostosowane do wymagań odpowiednio: pojazdów dystrybucyjnych i autobusów miejskich.
Silniki gazowe są dostępne dla ciężarówek Scania serii P (P 270 i P 310) z kabiną krótką, dzienną lub Low-entry, dzięki czemu mogą być wykorzystywane we wszystkich rodzajach zadań transportowych realizowanych w mieście. Istnieje możliwość wyboru podwozi 4x2 i 6x2 ze skrętną osią wleczoną, w tym również podwozi z pneumatycznym zawieszeniem wszystkich osi. Do standardowego wyposażenia tych pojazdów należy automatyczna 6-biegowa skrzynia biegów Allison, wyposażona lub nie w zintegrowany zwalniacz.
MAN chętnie odwiedzany
Znacząca redukcja zużycia paliwa i emisji CO2 w pojazdach ciężarowych z silnikiem Diesla jest możliwa do osiągnięcia i można ją szybko zrealizować. Dowodzi tego badanie przeprowadzone przez MAN Nutzfahrzeuge, które po raz pierwszy zostało zaprezentowane na targach w Hanowerze.
Grupa MAN Nutzfahrzeuge pozytywnie podsumowuje targi IAA. Spółka - córka koncernu, odpowiedzialna za sprzedaż pojazdów w Niemczech, MAN Truck & Bus Deutschland, przyjęła na targach zamówienia na ponad 870 samochodów ciężarowych tej marki i 130 autobusów marki MAN i Neoplan.
- Naszymi głównymi atrakcjami targowymi, jak na przykład opracowaniem Concept S, nowym MAN TGX EfficientLine, innowacyjnym autobusem miejskim MAN Lion's City Hybrid, nowym Neoplanem Skyliner czy też naszą nową gwarancją mobilności MillionMobility trafiliśmy w gusta zwiedzających targi IAA oraz naszych klientów - ocenił dr Frank Hiller, członek zarządu Grupy MAN Nutzfahrzeuge odpowiedzialny za sprzedaż, serwis oraz marketing. - Bez wątpienia najwięcej osób zwiedziło właśnie nasze stoisko. Poza tym, wiele osób zapoznało się z naszym stoiskiem i naszymi eksponatami przy pomocy naszej, poświęconej IAA aplikacji pod IPhone.
Stoisko targowe MAN-a miało powierzchnię 8.256 mkw. 350 pracowników MAN oraz 150 hostess było odpowiedzialnych za opiekę na osobami zwiedzającymi targi. Catering MAN zaserwował m.in. 40 tys. filiżanek kawy, 220 kg keksów, 17 tys. kanapek, 22 tys. kiełbasek, 9 tys. dań dziennych i 400 kg owoców, do tego 25 tys. l płynów orzeźwiających.
Mercedes: widoki są obiecujące
Mercedes w nowym modelu Atego, pokazanym na IAA, chwali znaczne podwyższenie standardu kokpitu i kabiny kierowcy oraz nowy design kabiny.
Atego w nowym wydaniu proponowane będzie w wersjach od lekkich, 6,7-tonowych pojazdów solo, przez 12-tonowe do ciężkich wersji 16-tonowych o dopuszczalnej masie zestawu z przyczepą do 28 t. Innowacyjny retarder magnetyczny ma ograniczać koszty eksploatacji i zwiększać bezpieczeństwo oraz niezawodność. Silniki mogą być wyposażone w automatyczną funkcję start-stop. Dostępne wyłącznie w Atego rozwiązanie może, według producent, ograniczyć zużycie paliwa w trakcie miejskiej dystrybucji o 2,8 % (zależnie od profilu eksploatacji) i w znacznym stopniu przyczynić się do ekonomicznego sukcesu codziennej eksploatacji. Zoptymalizowane pod względem ładowności wersje 12-tonowego Atego z niską ramą mogą ciągnąć przyczepę o masie do 8 ton - dopuszczalna masa całkowita zestawu z przyczepą wynosi w związku z tym 20 ton. W efekcie zwolniona z opłat drogowych ciężarówka solo może w razie potrzeby spełniać funkcje bardzo ładownego zestawu przyczepowego. Nowością w programie Atego jest wariant 16-tonowy, wyposażony w układ hamulcowy Telligent, który doskonale radzi sobie z ciężkimi przyczepami - dopuszczalna masa całkowita zestawu to 28 ton.
W przygotowaniu jest flota 50 innowacyjnych ciężarówek Atego BlueTec Hybrid, w których kompaktowy silnik czterocylindrowy wspierany jest przez wydajny silnik elektryczny.
Według przedstawicieli Mercedes-Benz, widoki na przyszłość są bardzo obiecujące: napęd hybrydowy w ciężarówkach dystrybucyjnych umożliwia ograniczenie kosztów paliwa od 10 do 15 % i analogiczną redukcję emisji CO2 w porównaniu z ciężarówkami o konwencjonalnym napędzie. Wielkość tych korzyści jest zależna między innymi od profilu eksploatacji. Koncern Daimler AG konsekwentnie rozwija napędy hybrydowe w ciężarówkach marki Mercedes-Benz. Przygotowania do produkcji seryjnej są bardzo zaawansowane - rozpoczęcie jest przewidywane na koniec 2010 r.
DAF: udoskonalanie diesli
Firma DAF Trucks zaprezentowała hybrydową ciężarówkę 12-tonową LF45, która wejdzie do produkcji pod koniec bieżącego roku. Zastosowanie technologii hybrydowej może zmniejszyć zużycie paliwa, a co za tym idzie - emisję CO2 o 10-20%, w zależności od zastosowania. DAF jest jednym z pierwszych europejskich producentów ciężarówek, którzy rozpoczęli produkcję ciężarówki hybrydowej. Firma rozpoczyna dostawę pojazdu LF Hybrid w Wlk. Brytanii, Holandii, Niemczech, Francji i Belgii - krajach, w których według badań rynku zainteresowanie pojazdami hybrydowymi jest największe. W zależności od powodzenia LF Hybrid na wspomnianych rynkach DAF zadecyduje, czy włączyć ten pojazd do standardowego asortymentu produktów w innych krajach.
Hybrydy to jeszcze nie chleb powszedni we flotach transportowych, dlatego producenci ciężarówek starają się doskonalić pod względem ograniczenia emisji spalin klasyczne diesle. Wiosną 2008 r. DAF jako jeden z pierwszych producentów ciężarówek mógł zacząć dostarczać silniki EEV jako opcję dla wszystkich swoich modeli (LF, CF i XF), a obecnie rozszerza swoją czołową pozycję w dziedzinie rozwoju silników, będąc pierwszym producentem ciężarówek oferującym wersje EEV w każdym silniku, niezależnie od mocy jednostki.
MAN Koncept S
Rewolucyjny model pojazdu ciężarowego MAN Conept S cieszył się dużą popularnością wśród zwiedzających targi w Hanowerze. Opływowy kształt ciągnika siodłowego Koncept S radykalnie różni się od obecnie stosowanej sześciennej konstrukcji pojazdów ciężarowych. Kształt ten był konsekwentnie dopracowywany w tunelu aerodynamicznym w celu uzyskania ekstremalnie niskiego oporu powietrza, który poziomem dorównuje nowoczesnej limuzynie. Tylko dzięki swojej linii aerodynamicznej Concept S zużywa - w połączeniu z odpowiednio zmodyfikowaną naczepą - do 25 procent paliwa mniej niż porównywalny 40-tonowy ciągnik o tradycyjnej budowie. Odpowiada to redukcji emisji CO2 o 25 procent.
Poprzez Concept S firma MAN chce wnieść swój wkład w aktualną dyskusję na temat obecnych ustawowych ograniczeń długości samochodów użytkowych w Europie. Aby faktycznie wykorzystać stwierdzony w Concept S potencjał efektywności, ciągniki siodłowe i przyczepy muszą zostać wydłużone w celu osiągnięcia dotychczasowej pojemności wnętrza i pojemności ładunkowej. Zmiany w infrastrukturze drogowej nie są natomiast konieczne.